KLAN
3320
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2018
- 22 min
Bolesław Kazuń spotyka się z Igorem Rutką. W rozmowie z nim przyznaje, że chyba nie nadaje się do pracy w firmie turystycznej. Ma do siebie pretensje, że nie dopilnował pracowników i z "CF World Company" wyciekły dane osobowe klientów, w konsekwencji czego trzeba będzie zapłacić ogromną karę. Zastanawia się też czy za ten wyciek nie jest odpowiedzialny Brajan Cebula, który ma przecież dostęp do wszystkich danych osobowych klientów, a niedawno kupił sobie nowy, luksusowy samochód. Naciskany przez Rutkę, który podejrzewa przyjaciela, że ten żywi jakąś osobistą urazę do dyrektora stołecznego oddział "CF World Company", przyznaje, że Cebula zbytnio zainteresował się żoną Darka Kurzawskiego i stąd ta jego awersja do niego. Igor Rutka nie ma zamiaru bawić się w żadne firmowe wewnętrzne śledztwa. Postanawia za błędy nieznanego sprawy obarczyć odpowiedzialnością dyrektora Cebulę i grozi mu zwolnieniem z pracy. Spanikowany Cebula próbuje winą za wyciek danych osobowych klientów obarczyć Darka Kurzawskiego i deklaruje się zapłacić karę nałożoną na biuro "CF World Company" ze swoich prywatnych pieniędzy. Jednak z tonu wypowiedzi Rutki wynika, że chyba podjął już decyzję w sprawie dalszych losów Brajana w należącej do niego firmie. Jacka Boreckiego odwiedza matka. Paulina stara się wypaść przed nią jak najlepiej i wygląda na to, że jej się to udaje. Wkrótce Zofia oznajmia, że niedługo wpadnie do nich Gabriela, z która już dawno się nie widziała. Gdy tylko Wilczyńska przekracza próg mieszkania zięcia od razu stara się negatywnie nastawić Zofię do Pauliny. Podejrzewa, że dziewczyna jest intrygantką, która stara się przypodobać Jackowi, manipuluje nim i ma zamiar go tak omotać by ten zgodził się, aby sprowadziła się do jego domu z dzieckiem na stałe. Kiedy potem Borecka dzieli się z synem obawami Gabrieli, co do jego relacji z nianią Agatki Jacek stara się je zbagatelizować stwierdzeniem, że matka chyba zbyt dużo czasu spędza z jego teściową i stąd te jej obiekcje wobec Pauliny. Restauracja "Rosso" radzi sobie coraz lepiej w nowej lokalizacji. Od kilku tygodni lokal ma komplet klientów. Jednak Monika nie pozwala spocząć Feliksowi na laurach i oczekuje od niego pełnej dyspozycyjności i dbanie o dalszy rozwój jej firmy. Monikę odwiedza Daniel. Mężczyzna jest w kiepskim nastroju z powodu niezbyt pozytywnej recenzji jego nowej książki pt. "Nieposzlakowany" zamówionej przez wydawcę. Feliks zapoznaje się z treścią książki Daniela i podobnie jak i recenzent nie ma o niej najlepszego zdania. Według niego ten kryminał to kompletny gniot, ale nie wie jak o tym powiedzieć jej autorowi. Monika, choć nie przeczytała jeszcze ani zdania z nowej książki syna, nie zgadza się z opinią męża. Uważa, że Daniel umie pisać i jego nowa powieść jest na pewno bardzo dobra. Patrycja ponownie próbuje wyciągnąć Jaśka na imprezę. On próbuje wymówić się sesją egzaminacyjną, ale ona ani myśli mu ustąpić. W trakcie prywatki snują wakacyjne plany. Studenci wpadają na szalony pomysł. Otóż zamierzają wspólnie wybrać się w podróż dookoła świata. Jasiek jest sceptycznie nastawiony do tego projektu. Przyznaje się przyjaciołom, że jest po przeszczepie nerki i taka podróż może być dla niego zbyt ryzykowana. Patrycja z punkt honoru stawia sobie przekonać młodego Rafalskiego do tej wspólnej, być może jedynej w ich życiu wyprawy. [Na podstawie materiałów TVP opracował Robert Kufel]
3321
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2018
- 22 min
Zadowolona Beata składa Jaśkowi propozycję wspólnego spędzenia wakacji w Chorwacji, gdzie wynajmą dom i pojadą tam we czwórkę całą rodziną. Ale chłopak kategorycznie odmawia, bo chce odpocząć a przy nich czułby się wciąż kontrolowany, a poza tym ma już inne plany. Piotr zdaje się rozumieć syna. Tłumaczy zaskoczonej decyzją syna Beacie, że nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę. Podczas spotkania z Dominiką na uczelni konsultuje z nią pomysł podróży wraz z przyjaciółmi dookoła świata śladami Juliusza Verne. Torman popiera jego plany, ale radzi też, aby zadbał o swoje bezpieczeństwo i przed wyjazdem skonsultował się z lekarzem. Jasiek jest zaskoczony jej zdaniem, bo myślał, że podobnie jak jego matka, czego jest pewny, będzie oponowała przed tą podróżą. Feliks Nowak wszelkimi sposobami próbuje uniknąć spotkania z Danielem, bo nie wie jak ma chłopakowi powiedzieć, że nie podoba mu się jego nowa książka. Monika jednak nie zgadza się z recenzentem kryminału syna. Daniel przypadkowo słyszy ich wymianę zdań na temat jego nowej powieści. Feliks postawiony pod ścianą musi mu powiedzieć, co sądzi o "Nieposzlakowanym". Ross z żalem, ale musi Nowakowi przyznać rację. Próbuje jeszcze nanieść poprawki sugerowane mu przez recenzenta, ale niezadowolony z końcowego efektu postanawia zerwać umowę z wydawnictwem, jeśli nie zaakceptuje jego autorskiej wersji powieści. Feliks chcąc go powstrzymać przed taką radykalną decyzją deklaruje, że postara się osobiście poprawić tekst kryminału Rossa. Zszokowany Bolek słucha relacji Igora Rutki z ostatniego spotkania z Brajanem. Okazuje się, że to Cebula, choć nie przyznał się do tego wprost, wykradł dane osobowe klientów firmy "CF World Company". Kazuń nie ma wyboru i na polecenie Rutki dyscyplinarnie zwalnia Brajana z pracy. Cebula jest ogromnie zaskoczony. Bolek zapewnia Cebulę, że za jego zwolnieniem nie kryją się żadne osobiste podteksty, a jest po prostu konsekwencją przewinienia, jakiego się dopuścił. Brajan w geście rozpaczy próbuje się jeszcze jakoś bronić i sugeruje, że kontrola w "CF World Company" urzędników Głównego Inspektoratu Ochrony Danych Osobowych to zapewne zemsta Dariusza Kurzawskiego za to, że uwiódł jego żonę. Jednak Kazuń uważa, że to nie ma już żadnego znaczenia. Nakazuje mu też osobiste przekazanie swoich obowiązków jego następcy, bez względu na to, kto nim zostanie. Beata próbuje nakłonić rodziców, aby pojechali wraz z nią, Piotrem i wnukami do Chorwacji. W zamian za to oczekuje jednak, że matka namówi do tego wyjazdu także Jaśka, który nie ma zamiaru tam z nimi pojechać. Paweł po powrocie ze szpitala do domu czuje się bardzo dobrze. Tadeusz, który składa przyjacielowi wizytę cieszy się widząc go w znakomitej formie. Przy okazji komunikuje mu też, że jutro ma się odbyć ślub Ilony i Witolda. Paweł zaskoczony tak nagłym zwrotem w życiu kuzyna Witolda prosi Tadeusza o przekazanie młodym jak najserdeczniejszych życzeń na ich nowej drodze życia. Tymczasem Bolesław Kazuń składa wizytę Darkowi Kurzawskiemu i komunikuje mu, że właśnie zwolnił z pracy Brajana Cebulę. W chwilę później proponuje mu objęcie zwolnionego właśnie stanowiska dyrektora warszawskiego oddziału firmy "CF World Company". Darek z radością przyjmuję tę propozycję. Lepsza okazja, aby odegrać się na nielojalnym koledze już nigdy więcej może mu się nie zdarzyć. Kiedy Czesia dowiaduje się o awansie męża nie może wyjść ze zdumienia. Natomiast Jasiek komunikuje matce i babci, że w te wakacje wybiera się wraz z przyjaciółmi w podróż dookoła świata. Beata jest temu kategorycznie przeciwna. Za to Jerzy, kiedy dowiaduje się od żony i córki, że ma wspólnie z nimi pojechać na urlop do Chorwacji stanowczo odmawia. Swoją decyzję uzasadnia nawałem pracy. Chojnicka jest kolejny już raz rozczarowana postawą męża. Awantura wisi w powietrzu. [Na podstawie materiałów TVP opracował Robert Kufel]
3322
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2018
- 22 min
Elżbieta odchorowuje wczorajszą kłótnię z Jerzym. Chojnicka mierzy sobie ciśnienie tętnicze krwi. Ma bardzo podwyższone parametry, choć do tej pory raczej zawsze miała niskie wartości pomiarów. Natomiast Jerzy od rana pochłonięty jest załatwianiem służbowych spraw. Chojnicka po raz kolejny prosi go wykonanie domowych prac, które już dawno obiecał jej zrobić. Powtarza też, że w lipcu muszą wyjechać na urlop by wreszcie porządnie odpocząć. Ale Jerzy jest nieugięty. Ten termin nie wchodzi w grę. Na urlop mogą pojechać najwcześniej w październiku. Kilka godzin później Chojnicka odwiedza Pawła. Najpierw wspominają ślub i wesele Olki i Rafała, rozmawiają o wakacyjnych planach urlopowych a potem żali się mu na Jerzego, że tak nie dba o siebie, pomimo że jest przecież ciężko chory i tym samym psuje jej nerwy. Elżbieta narzeka także na uporczywy ból głowy. Brat zaleca jej, aby wreszcie trochę odpoczęła. Darek z nieskrywaną satysfakcją wchodzi do gabinetu Brajana i informuje go, że przejmuje jego obowiązki dyrektora stołecznego oddziału firmy "CF World Company". Po krótkiej wymianie złośliwości i wzajemnym obrzucaniu się obelgami i pretensjami mężczyźni łapią się za marynarki. Tylko dzięki interwencji Bolka nie dochodzi między nimi do bójki. Potem Kazuń opowiada Rutce o zwarciu Cebuli i Kurzawskiego. Igor wysłuchawszy opowieść przyjaciela knuje pewien plan jak teraz bezbronnego, upokorzonego i bezrobotnego Brajana wykorzystać do swoich własnych celów. Tymczasem po południu pijany Cebula przyjeżdża do Czesi. Zarzuca jej, że ona wraz z Darkiem perfidnie go wykorzystali. Dodaje, że powinien ją znienawidzić, ale niestety nie umie, bo wciąż bardzo ją kocha i dzięki niej przeżył najpiękniejsze chwile w swoim życiu. Kurzawski wyprasza Cebulę z domu, a żonie odgraża się, że jeśli jeszcze raz go tutaj zobaczy to oboje gorzko tego pożałują. Jasiek po zastanowieniu postanawia, że pojedzie ze swoją paczką znajomych w podróż dookoła świata. Patrycja i Krzysiek postanawiają skorygować plan podróży żeby przystosować go do potrzeb i możliwości młodego Rafalskiego. Nadchodzi dzień ślubu Ilony Muszyńskiej i Witolda Koziełło. Anna Surmacz starannie przygotowuje dziewczynę do tej uroczystości. Tymczasem Muszyńscy, rodzice dziewczyny, wraz z Tadeuszem i Witoldem czekają w salonie. Koziełło-Kozłowski barwnymi opowieściami próbuje przekonać ich do Witolda, bo ci nadal nie bardzo widzą go w roli swojego zięcia i ojca ich wnuków. Nagle Ilona krzywi się z bólu. Wygląda na to, że rozpoczęła się akcja porodowa. Wszyscy, poza Tadeuszem, wpadają w panikę. Doktor Koziełło-Kozłowski obawia się, że nie zdążą dojechać do szpitala i decyduje się przyjąć poród w domu. Zdenerwowani Witold i rodzice Ilony podsłuchują, co się dzieje w pokoju za drzwiami którego zniknęli Ilona i Tadeusz. Po chwili wychodzi do nich doktor Koziełło-Kozłowski i oznajmia kuzynowi Witoldowi, że właśnie urodził mu się syn, a tym samym państwo Muszyńscy zostali szczęśliwymi dziadkami. Jerzy wraca na Sadybę z bardzo dobrą nowiną. Otóż Antek i Renata przekonali go, że jest bardzo przepracowany i tym samym stał się nieefektywny i żeby wziął urlop już w lipcu a nie, jak planował, w późniejszym terminie. Chojnicki idzie na górę, aby powiedzieć o tym żonie. W tym czasie Elżbieta schodząc po schodach na dół nagle słabnie i osuwa się po ścianie. Jerzy i Dominika natychmiast podbiegają do niej z pomocą i wzywają pogotowie ratunkowe. Chojnicka trafia do szpitala. Okazuje się, że doznała udaru mózgu. [Na podstawie materiałów TVP opracował Robert Kufel]
3323
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2018
- 22 min
Elżbiecie i Jerzemu Chojnickim, niestety, nie udało się wyjechać na wakacje. Elżbieta po przebytym w czerwcu udarze mózgu nie załamuje się i stawia sobie za punkt honoru jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności i pracy w aptece i cały wolny czas poświęca rehabilitacji sparaliżowanej prawej ręki. Postępy są, ale, niestety, wykonywanie nawet najprostszych czynności sprawia jej ogromny problem. Na przykład umycie samochodu, bo na wykonywaniu tej pracy przyłapuje matkę Beata. Ona również nie wyjechała, tak jak planowała, na wypoczynek do Chorwacji wraz z całą rodziną. Ktoś przecież musiał zająć się apteką, kiedy matka chorowała. Dobrze, że chociaż kilka dni udało się jej spędzić wraz z Piotrem na Mazurach. Natomiast Jasiek spełnił część swoich marzeń. Jego podróż dookoła świata zakończyła się w Kalkucie w szpitalu. Na szczęście miał dość rozsądku żeby wrócić stamtąd do Polski. Elżbieta podziwia fantazję dzisiejszej młodzieży - zwiedzać świat śladami Willyma Fogga. Za jej czasów to było nie do pomyślenia. Szkoda tylko, że nie udało mu się dokończyć tej wyprawy życia. Beata jednak tego nie żałuje. Nie wiadomo co stałoby się z jej synem gdyby wyruszył w dalszą podróż, a tak ma go znowu na oku. Chojnicka chwali się córce postępami w pisaniu lewą ręką. Może litery stawia jeszcze niezgrabne, ale wkrótce się wprawi i każdy ją rozczyta. A w "Bud Support" Jerzy żali się Zabużańskim, że z powodu choroby Elżbiety żadne z nich nie miało wypoczynku, który się im absolutnie należał. Dodaje jednak, że najważniejsze, iż przebyty przez żonę udar skończył się tylko nieznacznym niedowładem ręki. Chojnicka zaś podczas zajęć rehabilitacyjnych z Bogną przyznaje się jej, że nigdy nie myślała, że będzie musiała jak dziecko uczyć się na nowo podstawowych czynności. Rehabilitantka pociesza ją, że jeśli będzie systematycznie ćwiczyła to w końcu na pewno odzyska władzę w dłoni, która na razie wciąż odmawia jej posłuszeństwa. Chojnicka w rozmowie z Bogną przestrzega ją, by nie pozwoliła Leszkowi, którego firma "Męska Robota" rozkręciła się tak, że musiał zatrudnić kilku pracowników, rzucić się, podobnie jak Jerzy, w wir pracy, bo to może się kiedyś dlań źle skończyć. Tymczasem Wiga po przyjeździe z wczasów w Darłówku od razu zabiera się do sprzątania domu. Roboty ma mnóstwo, ale przynajmniej w jednym wyręczyła ją Agnieszka robić najpotrzebniejsze zakupy. Paweł zaś, ku zdziwieniu Jadwigi, postanawia wybrać się do Centrum Medycznego "El-Med" z, jak to określa, nieoczekiwaną kontrolą. Krótka wizyta w pracy doktora Lubicza wystarcza, aby uzmysłowić mu, iż wcale nie jest niezastąpiony. Okazuje się, że pod jego nieobecność klinika działa świetnie. Teoś Koziełło, syn Ilony i Witolda, już od pierwszego dnia swoich urodzin staje się oczkiem w głowie całej rodziny. Tadeusz wręcz oszalał na jego punkcie. Ilona zwierza się Annie, że nie spodziewała się, iż stryj Witolda tak bardzo zaangażuje się nad jej malutkim synkiem. Anna dodaje, że jej mąż jest w Teosiu wręcza zakochany. Cały czas może mówić tylko o nim. Koziełło junior stał się całym jego światem. Surmaczowa przypuszcza, że być może dlatego, że Tadeusz nigdy nie miał swoich własnych dzieci, jedynie ich wspólnego wychowanka Błażeja. Ona to co innego, ma przecież córkę Iwonkę, która mieszka w Belgii i rzadko ją odwiedza. W rozmowie z Pawłem Koziełło-Kozłowski przyznaje się, że gdyby wiedział wcześniej, że wychowywanie dzieci jest tak fascynujące to sam miałby ze trzy córki i czterech synów. Ku zdziwieniu Lubicza nie przeszkadza mu nawet nocne wstawanie do płaczącego niemowlęcia. Jest jeszcze bardziej zdumiony, kiedy przyjaciel odmawia mu wspólnego wypadu na partyjkę golfa tłumacząc się, że musi jechać z maluchem do Zakąsek, bo Anna chce przedstawić tamtejszej społeczności sukcesora rodziny Koziełłów. Tymczasem Witoldowi nie za bardzo podoba się zachowanie stryja Tadeusza. Zwraca on uwagę Ilonie, że nie powinna ciągle podrzucać ich synka wujostwu, bo Teoś w końcu uzna Annę i Tadeusza za swoich rodziców. Uważa, że to oni powinni zajmować się ich dzieckiem. Ilona czuje się urażona słowami męża. Mówi, że też chciałaby czasami oderwać się od pieluch, karmienia, mieć trochę czasu dla siebie, a on ciągle ją tylko strofuje. Nieco skonsternowany Witold w ramach przeprosin zaprasza małżonkę na lody. Nadmienia jednak, że odkąd na świecie pojawił się Teoś to przewartościował swoje życie i teraz rodzina i dziecko są dla niego najważniejsze. Natomiast Wiga dostaje pilne wezwanie do swojego gabinetu stomatologicznego. To Monikę Ross-Nawrot nagle rozbolał ząb i wymaga ona natychmiastowej pomocy dentystycznej. Dębińska wychodząc z domu wzdychając stwierdza, że nie da się ukryć, ale wakacje się już skończyły. Na dodatek jest zmuszona poszukać kogoś nowego do sprzątania jej gabinetu stomatologicznego, bo dotychczasowa pracownica znalazła sobie stała pracę i nie będzie już mogła jej pomagać. A Grażynka cieszy się, że wszystko dobrze się ułożyło. Maciek z Martyną wrócili z Kanady, pracują w preclowni, a mieszkają u Lucyny Czerskiej. Kasia pomyślnie zdała egzamin maturalny i dostała się na dobrą uczelnię ekonomiczną. Ta jednak z wakacji wraca z nowymi planami na życie. Otóż przeniosła papiery na uczelnię w Gdyni, dokąd się przeprowadza by być bliżej Dominika, który dostał się na studia w tamtejszej Akademii Morskiej. Dodaje też, że znalazła tam wspólniczkę i lokal na biznes, a studiować będzie wieczorowo żeby mieć na wszystko czas. [Na podstawie materiałów TVP opracował Robert Kufel]
3324
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2018
- 22 min
Grażynka nie ukrywa, że nie jest zadowolona z nowego pomysłu Kasi na życie. Przecież dostała się w Warszawie na dobrą uczelnię, tutaj ma gdzie mieszkać, więc po co jej ta Gdynia? Kasia broni swojej decyzji. Przekonuje matkę, że znalazła wspólniczkę z lokalem, pokój wynajmie, a dzięki studiom wieczorowym na równie dobrej uczelni będzie miała czas na biznes. Prosi matkę, aby dała jej wreszcie żyć po swojemu. Grażynka w końcu odpuszcza i godzi się z wyborem najmłodszej córki. Daniel Ross nie daje się przekonać Feliksowi do udziału w wieczorze autorskim ich wspólnej książki pt. "Nieposzlakowany". Straszy Nowaka, że to wymagająca impreza, na którą trzeba mieć przygotowaną jakąś ciekawą historię. Poza tym nie jest zbytnio zadowolony z końcowego efektu ich wspólnej pracy i w związku z tym nie zamierza zbytnio angażować się w promocję. Feliks będzie więc musiał wytłumaczyć jakoś nieobecność współautora "Nieposzlakowanego". Wpada na absurdalny pomysł, że powie, iż Daniel nie żyje. Rossowi, odmiennie niż Monice, bardzo się ten koncept podoba. W "Rosso" zamiast zająć się swoimi obowiązkami Feliks wymyśla scenariusz wieczoru autorskiego tak by był on atrakcyjny dla tłumu czytelników, których się nań spodziewa. Monika i Gabriela podrzucają mu coraz to nowe pomysły na jego pisarski image. Leokadia, matka Leopolda, wybiera się wraz z Bronkiem i jego znajomymi na Bornholm. Kwapiszowi nie podoba się ten pomysł, ona jednak oświadcza synowi, że nie pyta go o zgodę na udział w tej wyprawie tylko informuje, że na nią jedzie. Po pracy wpada do Kwapiszów Maciek. Przyznaje, że wcześniej pokłócił się z Martyną, ale już się pogodzili. Lekko niezadowolony informuje Kasię, że klienci o nią pytali. Jednak by ukrócić ciągłe pytania o siostrę odpowiada im, że ona już nie wróci do preclowni, bo pływa teraz na statku a do tego zmieniła płeć. Zaskoczona Kasia złośliwie komentuje słowa brata na jej temat. Teoś znowu ma kolkę. Tadeusz Koziełło-Kozłowski chce zabrać malucha do doktora Żelka, wybitnego neonatologa i pediatry z Centrum Medycznym "El-Med", ale z przychodni wraca Witold i obwieszcza stryjowi, że zamówił wizytę domową. Tadeusz jest bardzo niezadowolony z postępowania kuzyna, ten jednak domaga się od wuja by nie podejmował za rodziców Teosia decyzji dotyczących nad nim opieki. Już w pracy Tadeusz żali się Pawłowi, że nikt go nie słucha i nie docenia jego zaangażowania w wychowanie Teosia. Lubicz chcąc zmienić temat zaprasza przyjaciela wraz z żoną na kolację. Liczy, że podczas wieczornego spotkania Tadeusz choć przez chwilę odpocznie od dziecku i problemów z nim związanych. Jednak niezbyt długo dane jest Koziełłom słuchać opowieści Pawła i Jadwigi o polskim morzu, skąd właśnie wrócili, bo telefonuje Witold z informacją, że Teoś nadal płacze z powodu kolki. Koziełło-Kozłowski zarządza natychmiastowy powrót do domu. Feliks rozpoczyna spotkanie autorskie. Wbrew jego nadziejom na sali pojawia się garstka czytelników zainteresowanych "Nieposzlakowanym". Szału nie ma! Na autorski ivent wchodzi spóźniona młoda dziewczyna i zanim zdąży się zorientować, że pomyliła adres, Nowak miło ją wita. Dziewczyna zostaje na promocyjnym spotkaniu. Na koniec w podziękowaniu za obecność Nowak wręcza jej autorski egzemplarz "Nieposzlakowanego" z jego własnoręcznym podpisem. Skonsternowana dziewczyna przyznaje się w końcu Feliksowi, że nie przeczytała jego książki, a na to spotkanie trafiła zupełnie przypadkowo. Tak naprawdę to poszukuje pracy. [Na podstawie materiałów TVP opracował Robert Kufel]
3325
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2018
- 22 min
Gabriela podpytuje Feliksa o wczorajsze spotkanie autorskie. Mimo złośliwości, jakie prawi mu Monika, Nowak stara się zachować dobrą minę do złej gry, bo frekwencja była przecież znikoma. Według niego powieść "Nieposzlakowany" na pewno będzie się dobrze sprzedawać, tylko potrzebuje reklamy i dobrych recenzji. Niestety, dwie oceny zamieszczone w internecie są druzgocące. Paweł odwiedza na Sadybie Elżbietę i wypytuje siostrę o postępy w rehabilitacji jej niepełnosprawnej ręki. Chojnicka chwali się bratu, że już umie się podpisać, a za dwa miesiące zamierza wrócić do pracy. Paweł wydaje się nieco zaskoczony jej planami. Pyta czy nie chce odpuścić i przejść na zasłużoną emeryturę, przecież ma komu przekazać aptekę. Elżbieta jednak ani myśli o przejściu w stan zawodowego spoczynku. Tymczasem z wakacji wracają Olka i Rafał. Zosia z uwagą słucha o ich przygodach na Bora Bora i oczywiście chce tam jechać. Po obiedzie młodzi małżonkowie mają w planach jeszcze odwiedziny na Truskawieckiej. W Centrum Medycznym "El-Med" Tadeusz Koziełło-Kozłowski przeprasza Pawła, że wczoraj tak nagle musieli wyjść z kolacji. Niestety, Teoś znowu miał kolkę, ale on doskonale poradził sobie z tą przykrą dolegliwością dziecka. Tadeusz opowiada też przyjacielowi jak widzi przyszłość potomka rodu Koziełłów, bo wszystko już dokładnie zaplanował. Paweł przestrzega go, aby za bardzo się nie wtrącał w wychowanie malucha, bo Witold z żoną gotowi zabrać dziecko i uciec gdzie pieprz rośnie. On jednak jest zdania, że nic takiego nie nastąpi, bo młodzi są zbyt wygodni i nigdzie indziej niż u niego i Anny nie będą mieli lepiej. A Surmaczowa ma żal do męża, że ten jest tak zaaferowany Teosiem, że już kompletnie o niej zapomniał i w ogóle go nie obchodzi. Koziełło-Kozłowski puszcza mimo uszu uwagi małżonki. Dobrostan Teosia jest teraz jego priorytetem. Natomiast Paweł pomny rozmowy z Tadeuszem, który w najdrobniejszych szczegółach zaplanował już przyszłość sukcesora rodu Koziełłów pyta syna, kim chciałby zostać, gdy dorośnie. Ku jego zdziwieniu Pawełek postanowił, że albo zostanie mistrzem olimpijskim w judo i otworzy własną szkołę sztuk walki albo też będzie zawodowym graczem w gry komputerowe. Feliks spotyka się w "Rosso" z czytelniczką Mildą, Białorusinką z polskimi korzeniami. Dziewczyna przyznaje się, że wciąż jeszcze nie przeczytała jego książki, bo głównie to szuka teraz pracy. Nowak obiecuje, że na pewno znajdzie się dla niej jakieś zajęcie w restauracji "Rosso". Niestety, wyraźnie zazdrosna Monika nie ma zamiaru zatrudnić Mildy, bo ta nie ma żadnego doświadczenia w gastronomii. Podrzuca Feliksowi jednak pewien pomysł. Podobno Wiga szuka kogoś do sprzątania swojego gabinetu stomatologicznego. Olka z Rafałem spędzają rodzinny wieczór u Pawła i Wigi. Niespodziewanie zjawia się tam Tadeusz z Teosiem. Olka jest tak zafascynowana maluchem, że czuje, iż chyba jest już gotowa na to by mieć własne dziecko. [Na podstawie materiałów TVP opracował Robert Kufel]
3326
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2018
- 22 min
Rafał i Olka wspominają niespodziewaną wizytę doktora Koziełły-Kozłowskiego z potomkiem. Żartują, że pierwsze słowa Teosia, które wypowie to będą: "W rzeczy samej" i "Imaginuj sobie". Podziwiają także entuzjazm pana doktora w opiece nad dzieckiem, mówią, że ten urósł prezentując im małegoTeosia. Woźniacki przyznaje się, że pierwszy raz trzymał takiego malucha na rękach i było to dla niego niesamowite przeżycie. Dodaje, że dotarło do niego, iż dzieci nadają życiu głębszego sensu, zaczynasz wierzyć w przyszłość, bo wiesz, że w niej będzie żyło twoje potomstwo. Olka nieśmiało wtrąca, że można przecież dbać o przyszłość wszystkich dzieci. Monika wybiera się na Sadybę by odwiedzić Elżbietę, której nie widziała już od miesiąca. Wspomina Feliksowi, że siostra czytała w gazecie jakąś recenzję ich kryminału. Obiecuje dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat, choć przyznaje, że wersja "Nieposzlakowanego" napisana przez Daniela bardziej jej się podobała niż ta ich wspólna, wydana wersja. Nieco urażony Feliks tłumaczy, że tylko dopasował tę książkę do wymogów wydawnictwa i bez niego ona by w ogóle nie wyszła. Daje Monice egzemplarz powieści by wręczyła go w prezencie Chojnickiej. Tymczasem Darek i Czesia spędzili wakacje osobno. Anulka odpoczywała z każdym z nich - najpierw z Darkiem w Turcji a potem z Czesią w Ustce. Dziewczynka z radością przyznaje się Czesi, że te wakacje były super. A Kurzawski, od kiedy zajął miejsce Brajana Cebuli w "CF World Company", spełnia się jako szef i coraz więcej czasu spędza w biurze. Feliks pyta napotkaną na ulicy Mildę czy znalazła już jakąś pracę. Białorusinka przyznaje, że tak, jako sprzątaczka, ale nadal poszukuje jakiegoś ambitniejszego zajęcia. Gdyba, że pewnie będzie to łatwiejsze, gdy już dostanie "Kartę Polaka". Ale póki co to nie pogardzi żadnym zajęciem. Feliks ma dla niej pewną propozycję. Otóż mogłaby sprzątać w gabinecie stomatologicznym należącym w doktor Jadwigi Dębińskiej, teraz już Lubicz. Podczas odwiedzin u Grażynki Czesia żali się ciotce, że chyba już nie da się uratować jej małżeństwa z Darkiem. Mówi, że coraz bardziej oddalają się od siebie, a razem ich trzyma tylko Anulka. Grażynka też nie jest w najlepszym humorze. Kasia właśnie pakuje się przed wyjazdem do Gdyni. Mimo że do rozpoczęcia roku akademickiego zostało jeszcze trzy tygodnie, ona jedzie, żeby zacząć rozkręcać własny biznes. Popołudniu Rafał wysłuchawszy relacji Olki z pracy, która uczestniczyła w akcji przekazywania trojga rodzeństwa do Domu Małego Dziecka, zbiera się w sobie i pyta, czy oni nie mogliby pomyśleć o adopcji. Olka jednak nie do końca jest pewna czy tego chce. Chyba nie jest na to jeszcze gotowa. Monika po wizycie na Sadybie narzeka na niefrasobliwość Elżbiety. Jej siostra miała udar mózgu, a teraz o siebie nie dba i daje się wykorzystywać rodzinie zamiast chodzić na zabiegi i gimnastykę, i w ogóle nie dała się jej przekonać, że powinna więcej odpoczywać a nie zajmować się domem. Uważa, że potrzebna jest jej pomoc. Pyta Feliksa o tę dziewczynę z Białorusi, dla której Feliks szukał zajęcia. Natomiast Wiga kompletnie zapomniała o spotkaniu z Mildą, którą zarekomendował jej Feliks Nowak. Kiedy ta do niej telefonuje Jadwiga Lubicz zaprasza ją do domu, bo to tylko kilka kroków od jej gabinetu stomatologicznego. Drzwi dziewczynie otwiera Pawełek, który już od pierwszego nań spojrzenia jest nią oczarowany. [Na podstawie materiałów TVP opracował Robert Kufel]
3327
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2018
- 22 min
Pawełek zastanawia się, co zrobić żeby szybciej urosnąć. Lubicz junior martwi się, że w klasie prawie wszyscy chłopcy są od niego wyżsi. Paweł i Jadwiga pocieszają chłopca, że przyjdzie czas, że i on urośnie a może nawet przegoni swoich rówieśników. Zaczynają się domyślać, że chodzi o Mildę, która jest dość wysoka, a Pawełek najwyraźniej jest zafascynowana nową sprzątaczką w gabinecie stomatologicznym Wigi, a jego dotychczasowa dziewczyna, Julita, prawdopodobnie chwilowo się zdezaktualizowała. Feliks męczy wydawcę żeby bardziej przyłożył się do promocji książki jego i Daniela autorstwa. Edytor przekonuje Nowaka, że robią wszystko, aby wypromować "Nieposzlakowanego", ale rynek jest trudny. Do współautora książki nie dociera, że skoro recenzje są kiepskie, to wydawca nie będzie ryzykował dodatkowych nakładów na promocję skoro i tak dystrybutorzy i księgarnie nie zamówią pozycji, która będzie zalegała na półkach i w magazynach. Nowak bezskutecznie podsuwa wydawcy coraz to nowe pomysły marketingowe, ale ten nie bardzo wierzy w ich skuteczność. Czasy są takie, że czytelnicy coś kupią jak zachęcą ich do tego pozytywne oceny innych konsumentów, a póki co, średnia ocen kryminału Rossa i Nowaka jest niższa niż podobnych powieści tego gatunku. Namawia też Feliksa, aby przed zbliżającym się "Festiwalem Kryminałów" on i Ross zrobili wokół swojego dzieła trochę szumu. Już po powrocie do domu Nowak nakłania Daniela żeby wymyślili jakiś mały skandal, co na pewno podniesie sprzedaż "Nieposzlakowanego" a co za tym idzie ich zyski. Ross nie ma jednak ochoty na promowanie czegoś, co jego zdaniem, jest kiepskie, szczególnie po poprawkach Feliksa, i w ogóle nie powinno ukazać się drukiem. Olka, w przeciwieństwie do męża, tryska energią. Nakłania go na popołudniowe bieganie. Jednak nie bardzo ma ochotę wracać do rozmowy o adopcji, bo to dla niej temat na bardzo długie przemyślenia. Czesia zauważa na ulicy Brajana. Chce go ominąć, nawet z nim nie rozmawiając, ale Cebula też ją dostrzega i skutecznie przekonuje do wypicia wspólnej kawy i rozmowy. Mężczyzna przechwala się, że nadal dobrze zarabia, a przy tym wcale się nie przepracowuje i jest doceniany przez swojego szefa. Okazuje się także, że Brajan wcale nie przestał myśleć o Czesi i nie zamierza znikać z jej życia. Podczas spotkania w pewnym momencie łapię Kurzawską za rękę i patrząc jej prosto w oczy wyznaje, że fatalnie się zachował, ale nawet na chwilę o niej nie zapomniał. Cebula namawia Czesię, aby porzuciła Darka, który nie jest je wart, i związała się z nim, bo tylko u jego boku może być szczęśliwa. Kobieta słysząc te słowa zrywa się z krzesła i wybiega z kawiarni. Pawełek upiera się żeby zajrzeć do gabinetu cioci Wigi. Kiedy wszystkie fortele zawodzą, sama Jadwiga telefonuje z prośbą o przyniesienie jej ważnych dokumentów znajdujących się w teczce. Pawełek biegnie do gabinetu stomatologicznego jak na skrzydłach, a tamże czeka aż do pracy przyjdzie Milda. Olka po wspólnym z Rafałem bieganiu przygotowuje kolację. Kiedy dziewczyna orientuje się, że wyczerpany mąż zasnął nakłada sobie większą porcję. [Na podstawie materiałów TVP opracował Robert Kufel]
3328
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2018
- 22 min
Olka odgraża się Rafałowi, że dzisiaj mu nie odpuści z bieganiem. Uważa, że koniecznie trzeba coś zrobić z tym jego brakiem kondycji. Namawia męża na lekkie i zdrowe owocowo-warzywne śniadanie, ale Woźniacki woli konkretniejsze jedzenie. Marzy mu się jajecznica na bekonie. Agnieszka również, podobnie jak Rafał, zauważa nadwyżkę energii u swojej siostry. Jest pewna, że to efekt egzotycznych wakacji na Bora Bora. Zaś Zosia jest zła, że czas kanikuły się już skończył i trzeba wracać do szkoły. Paweł i Wiga umawiają się na zakupy. Pawełek wciąż zafascynowany jest Mildą. Przeanalizował nawet znaczenie jej imienia i swoją wiedzą dzieli się z ojcem i macochą. Tak się nazywała w mitologii litewska bogini miłości i wolności. Paweł słuchając wywodu syna celowo wspomina o Julicie, jego przyjaciółce, która jakby nagle przeszła go interesować. Ilona jest bardzo wdzięczna Annie Surmacz i doktorowi Koziełło-Kozłowskiemu, że tak cierpliwie znoszą te wszystkie nieprzespane noce, które zafundował im Teoś. Nieśmiało podpytuje też Annę czy wizyta jej rodziców w weekend nie będzie im przeszkadzała. Dodaje również, że Witold myśli o wynajęciu dla nich mieszkania. Surmaczowa martwi się o reakcję męża na te zamiary kuzyna Koziełły. Uważa, że Tadeusza trzeba wdrażać powoli w takie zmiany, bo on świata nie widzi poza Teosiem. Niespodziewanie do Anny telefonuje z Belgii jej córka Iwona i zapowiada na dzisiaj swój przyjazd do rodzinnego domu. Surmaczowa jest uradowana i natychmiast telefonuje do męża by odebrał jej pierworodną z lotniska. Darek wpada do domu na kawę. Czesia korzystając z okazji chce z nim o czymś porozmawiać i zagaduje o Brajanie, którego spotkała ostatnio na mieście. Kurzawski reaguje bardzo nerwowo. Nie rozumie, co Cebula ma w sobie takiego, że żona ciągle o nim myśli. Sugeruje, że to spotkanie wcale nie było przypadkowe. Czesia żałuje, że poruszyła ten temat. W biurze "CF World Company" Darek podpytuje Bolka o swojego poprzednika. Z niedowierzaniem dowiaduje się, że Cebula pracuje teraz dla Igora Rutki. Paweł podczas spotkania z Grażynką w barku wspomina, że chyba niedługo przejdzie na emeryturę i odda stery w młodsze ręce. Ona sobie jakoś nie wyobraża Centrum Medycznego "El-Med" bez współzałożyciela kliniki. Przy okazji pyta Pawła czy nie ma w planach zatrudnienia pielęgniarki, bo sąsiadka Bożenki, Klaudia Kot, wróciła do zawodu i chciałaby pracować właśnie tutaj a nie w którymś ze stołecznych szpitali. Doktor Lubicz jednak nie daje jej większych nadziei. Owszem, potrzebuje pielęgniarki, ale doświadczonej w zawodzie i z wysokimi kwalifikacjami. Obiecuje jednak naradzić się z doktorem Górzyńskim, ale za efekt nie ręczy. Rafał próbuje się wykręcić od popołudniowego joggingu i znowu mu się to udaje. Tadeusz Koziełło-Kozłowski przywozi z lotniska Iwonę. Anna już w progu dopytuje się córki o jej męża Filipa. Iwona z płaczem oświadcza, że małżonek właśnie ją porzucił i wyprowadził się do innej kobiety. [Na podstawie materiałów TVP opracował Robert Kufel]
3329
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2018
- 22 min
Teoś kolejną noc płakał nie dając tym samym wyspać się domownikom. Witold i Ilona czują się lekko niezręcznie wobec Iwonki, która nie ukrywa swojej niechęci do lokatorów matki, w szczególności do małej płaksy. Uważa, że Witold i Ilona zwyczajnie wykorzystują dobre serce Koziełłów. Olka cały czas pełna energii wciąż usiłuje przekonać Rafała do przejścia na dietę bezmięsną. Twierdzi, że wtedy mąż wróci do formy. Natomiast Czesia jeszcze raz próbuje normalnie porozmawiać z Darkiem. Niestety, mąż jest cały czas jest nastawiony w stosunku do niej konfrontacyjnie. Kurzawska w końcu pęka i oświadcza, że chyba powinni się rozstać. Darek potwierdza takie rozwiązanie. Klaudia podpytuje Bożenkę czy Grażynka rozmawiała w jej sprawie w Centrum Medycznym "El-Med". Na razie pielęgniarka pracuje w szpitalu, ale ze względu na kiepskie zarobki wolałaby zatrudnić się w prywatnej klinice. Z Wrocławia przyjeżdża Miłosz. Klaudia zaczepia go o Jarka. Tymczasem Bolek ma nowy pomysł. Twierdzi, że właściwie to podoba mu się życie w mieście, ale chciałby mieć swój kawałek ogródka. Wpadło mu w oko ogłoszenie o dzierżawie ogródka działkowego. Olka z Agnieszką w asyście Rafała wybierają się na wieczorny jogging. Agnieszka wspomina siostrze, że od jakiegoś czasu starają się z Januszem o potomstwo, ale na razie bez rezultatu. Niespodziewanie starszej z sióstr Lubicz robi się słabo. [TVP]
