Wyszukiwaniex

Proszę wpisać poszukiwane słowo lub jego fragment.

Opcja fragment pozwala wyszukać każde wystąpienie poszukiwanego wyrażenia.

Opcja początek pozwala wyszukać wszystkie tytuły i nazwiska rozpoczynające się od wyszukiwanego wyrażenia.

Opcja dokładnie wyszukuje tylko te filmy i osoby, których tytuły, imiona i/lub nazwiska są takie same jak wyszukiwane wyrażenie.

WAŻNE!
W tytułach filmów w wyszukiwarce nie uwzględniamy występujących w nich znaków przestankowych.
Proszę pamiętać, że każda osoba wpisana jest do bazy w formie „nazwisko, imię”. Wyszukując osoby w opcji początek należy wpisać jej nazwisko lub jego początkowy fragment, w opcji dokładnie należy wpisać np. Kowalski, Jan (nie Jan Kowalski). W tej opcji wpisanie przecinka i spacji JEST KONIECZNE.

Szukaj w bazie

CZUŁOŚĆ I KŁAMSTWA

11

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 28 min

Następnego dnia rano Andrzej ponawia swoje żądanie by syn ujawnił, kto tego fatalnego wieczora prowadził jego samochód, Maciek jednak milczy. Martyna wciąż jest obrażona na Łukasza, zarzuca mu egoizm. Podobne zarzuty padają z ust Oli pod adresem Maćka, owszem, zagrał świetny koncert, ale nic go nie obchodzi, że jakiś obcy facet ciągnie ją na siłę do łóżka i traktuje jak dziwkę, a właśnie taka jest cena przyszłej kariery Macieja Konopko. Chłopak rozumie już co się stało, to Marek chciał zgwałcić Olę, grozi, że go zabije. Ania wchodząc na salę Szymczaka dostrzega na jego dłoni łańcuszek z rybą, w jej oczach pojawia się przerażenie, podejrzewa, iż wisiorek zgubiła podczas wypadku. Kinga żąda od Martyny natychmiastowego zerwania kontaktów z Łukaszem, gdy ta odmawia padają pod jej adresem groźby. Ania pod pretekstem sensacji żołądkowych zwalnia się z pracy i czym prędzej biegnie do domu przejrzeć swoją biżuterię, z przerażeniem stwierdza jednak, że wśród bibelotów nie ma łańcuszka z rybą. Alicja informuje Ewę o wycieczce do Tunezji i jej fundatorze - firmie "Pharm-Arena". Ewa podejrzewa, iż Andrzej bierze od nich łapówki w zamian za kupowanie przez klinikę ich produktów, kategorycznie odmawia swojego udziału w tym procederze, oświadcza Alicji, że do żadnej Tunezji nie pojedzie, jej radzi zrobić to samo, trzeba mieć w życiu jakieś zasady. Alicja sama do siebie mówi, że zasady to ogromny komfort, nie wie jednak czy ją na nie stać. Iwona wciąż kokietuje Michała, ten zaprasza ją do gabinetu lekarskiego na herbatkę. Rafał prosi Anię o pomoc w napisaniu listu do ukochanej osoby. Kinga z kolegami napada na Martynę, Czarek drze jej ulubioną książkę mówiąc, że to nauczka za wtrącanie się w nie swoje sprawy. Całe zdarzenie z ukrycia obserwuje Łukasz, nie reaguje jednak na poczynania kolegów, boi się, dopiero po ich wyjściu ujawnia Martynie swą obecność. Rafał dyktuje Ani list do ukochanej osoby przepojony wzniosłymi słowami o miłości, jego adresatem okazuje się matka Szymczaka. Ania jest zaskoczona listem, rozbawiona ponownie zgadza się by Rafał mówił do niej po imieniu. Czułą rozmowę Ani i Rafała podsłuchuje Iwona, donosi potem Michałowi o nadmiernej zażyłości jego dziewczyny z pacjentem. Wściekły Michał wybiega z gabinetu lekarskiego, Iwona nie kryje satysfakcji z jego reakcji. Alicja komunikuje mężowi, że nie pojedzie na wycieczkę do Tunezji, uważa, że nie ma nic za darmo, jeśli ktoś coś ci daje to potem trzeba się zrewanżować. Andrzej jest wściekły z decyzji żony, ale wstrzymuje się z komentarzami. Maciek poprzysięga policzyć się z managerem "Pędzącego Jeża" za molestowanie seksualne Oli, dziewczyna stara się odwieść go od tego pomysłu twierdząc, że to i tak nic nie da. Michał zagląda na salę Szymczaka i zastaje tam swoją narzeczoną rozbawioną rozmową z Rafałem, prosi ją o rozmowę, stanowczo żąda wyjaśnienia stopnia jej zażyłości z tym pacjentem, jest pewny, że następnym razem zastanie ich razem w łóżku. Ania jest oburzona słowami Michała, odmawia wyjaśnień do czasu aż się uspokoi. Gieriatowicz postanawia przełożyć ich wspólny wyjazd do Zakopanego i stawia pod znakiem zapytania związek z Anią. [Robert Kufel]

12

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 26 min

Podczas porannego obchodu ordynator Konopko zauważa na szyi Szymczaka łańcuszek z rybą, robi awanturę pielęgniarce za nieprzestrzeganie przez pacjentów regulaminu szpitala, potem znacząco spogląda na Anię, a ta spuszcza wzrok. Łukasz przeprasza Martynę, że nie zareagował podczas wczorajszego incydentu w szatni, próbuje wytłumaczyć powody swojego zachowania, przyznaje, że jest tchórzem i prosi o wybaczenie, uważa też, że nie powinni się więcej spotykać, wtedy Kinga i jej kolesie dadzą jej spokój. Szymczak obawia się czekającej go wkrótce ponownej operacji, nie chce by operował go doktor Gieriatowicz, który nie budzi jego zaufania, wciąż tylko romansuje z Anią, żąda by zabieg przeprowadził profesor. Iwona wyjaśnia, że Ania jest narzeczoną Michała i podobno wkrótce mają się pobrać. Ania w rozmowie z Ewą dowiaduje się, że Michał miał operować samodzielnie Rafała, jednak Andrzej się na to nie zgodził. Ania mówi, że także jest temu przeciwna, uważa, że Michał nie będzie bezstronny, bo przemawia przez niego zazdrość. Ewa stwierdza, że prędzej uwierzy w jej romans z pacjentem niż uprzedzenia Michała. Ewie wciąż nie daje spokoju sprawa "Pharm-Areny", odwiedza aptekę Alicji i mówi, że Andrzej zamówił u nich warte 1,8 mln złotych wyposażenie gabinetu zabiegowego. Alicja wie, że oni są drodzy, sama by u nich nie zamawiała, gdyby nie fakt, że jest na umowie ze szpitalem i musi sprowadzać to, co klinika zażąda. Ewa przekonuje, że szpital to nie tylko Andrzej, nawet jeśli jemu się tak wydaje. Andrzej w nocy zakrada się na salę Szymczaka, ogląda łańcuszek z rybą, lecz spłoszony przez budzącego się pacjenta wycofuje się. Rozpoczynają się wakacje, a Łukaszowi nie udało się znaleźć żadnej pracy ani dla siebie ani dla Martyny, obiecuje, że jeszcze postara się dla nich o jakieś zajęcie w szpitalu. Ewa dyskutuje z Michałem na temat etyki lekarskiej, przy okazji wspomina o swojej rozmowie z Anią, która sugerowała, że nie jest wskazane by sam operował Szymczaka, bo mógłby nie zachować profesjonalnego dystansu. Michał jest zdenerwowany, mówi, że nie pozwoli by Ania go kompromitowała. Ewa widząc gwałtowną reakcję Gieriatowicza zauważa, że być może Ania słusznie się boi. Andrzej spotyka Maćka na szpitalnym korytarzu, chce by syn wiedział, że wierzy w jego zapewnienia, że to nie on spowodował wypadek, ale nie rozumie jednak dlaczego kryje prawdziwego sprawcę, uważa, że to nierozsądne. Pomiędzy Anią i Michałem znowu wybucha awantura, Gieriatowicz zarzuca dziewczynie kłamstwo, kiedy ta mówi, że nie zna Rafała oraz podważanie jego autorytetu zawodowego, chce, aby zostawiła go wreszcie w spokoju i sama rozwiązywała swoje problemy emocjonalne. Ola wspomina Maćkowi o planach Jacka odnośnie współpracy z managerem "Pędzącego Jeża" i jej ultimatum w tej sprawie. Andrzej zwraca się do córki z prośbą o pożyczenie łańcuszka z rybą, chce bowiem zrobić jego kopię. Ania udaje, że nie wie gdzie jest ów łańcuszek, Andrzej radzi jej dobrze poszukać. Maciek przychodzi do Jacka do biura, chce porozmawiać z nim o Oli. Ania zagląda do Szymczaka, przeprasza go za poranną awanturę ojca, deklaruje pomoc w oddaniu łańcuszka do szpitalnego magazynu, okazuje się jednak, że Rafał już to zrobił. [Robert Kufel]

13

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 25 min
    Uwaga: Telewizja TV4 przerwała emisję odcinka w trakcie napisow końcowych, w związku z czym brak jest pełnych informacji o realizatorach odcinka.

Andrzej przychodzi do Ani po łańcuszek, mówi, że chce zrobić jego kopię dla mamy z okazji rocznicy ślubu. Ania zbywa ojca kłamstwem, że nie może znaleźć wisiorka. Andrzej udaje, że niepokoi go fakt, iż cenna rodzinna pamiątka mogła się dostać w niepowołane ręce. Łukasz przypomina matce o pracy, miała coś dla niego i Martyny załatwić, Ewa raz jeszcze obiecuje, że zorientuje się w tej sprawie. Łukasz przygotowuje drzewo genealogiczne rodziny Miśkiewiczów, Ewa jest zaniepokojona, że syn nie identyfikuje się z tą familią, chłopiec tłumaczy, że swojej prawdziwej rodziny nie zna, nie chce jednak teraz zagłębiać się w ten temat. Jacek w rozmowie z Olą znowu wraca do pomysłu współpracy z Markiem, dziewczyna przypomina o tym, co już mówiła wcześniej na ten temat, nie chce więcej widzieć tego człowieka na oczy. Jacek denerwuje się, Ola ma przestać histeryzować, jest w pubie na etacie i będzie robiła co jej każe, jak przyjdzie Marek to ma mu o tym powiedzieć. Ania stara się unikać kontaktów z ojcem, potem w szpitalnym magazynie poszukuje swojego łańcuszka, ale tam jednak go nie ma, podobno odebrała go pielęgniarka Iwona. Ewa prawdopodobnie znalazła jakieś zajęcie dla Łukasza i Martyny, jednak wiadomość ta musi być jeszcze potwierdzona. Łukasz przyznaje się Martynie, że jest adoptowanym dzieckiem, a swoich prawdziwych rodziców nie zna, nic o nich nie wie, chce jednak wyjaśnić dlaczego go oddali, tak dla własnej ciekawości, dodaje, że Jacek i Ewa są dla niego bardzo dobrzy, ale matka chce mieć swoje dziecko. Chłopak wypytuje Martynę o jej rodzinę, ale dziewczyna nie chce rozmawiać na ten temat. Michał po ostatniej kłótni szuka porozumienia z Anią, chce, aby wszystko mu wyjaśniła, wie, że ma kłopoty i chciałby jej pomóc. Ania bardzo by chciała podzielić się z nim swoimi troskami, lecz póki co nie może zdobyć się na szczerość. Ewa załatwia Łukaszowi i Martynie pracę w szpitalnym archiwum, nie zna szczegółów, ale o wszystkim dowiedzą się od doktora Karola Szumeli. Łukasz jest zachwycony, na pewno będzie sporo roboty, ale dziękuje matce i za to. Do pubu przychodzi Marek, jest bardzo arogancki w stosunku do Oli. Maciek broni dziewczyny, dochodzi do rękoczynów. Kiedy Marek nazywa Olę dziwką wkracza Jacek i wyrzuca intruza z pubu, ma się tutaj więcej nie pokazywać. Jacek przeprasza Olę za swoje poranne zachowanie, nic nie wiedział, dopiero Maciek go uświadomił. Maciek przytula się czule do Oli i pieszczotliwie nazywa "swoją maleńką". Ania, mimo iż cały dzień ukrywa się przed ojcem natyka się na niego na korytarzu, Andrzej daje córce do zrozumienia, że wie gdzie mogła ona zgubić łańcuszek, lepiej będzie jednak, gdy sama mu o tym powie, a nie dowie się prawdy od Szymczaka lub policji. Ania jest przerażona, zrozumiała bowiem iż ojciec domyśla się już kto był faktycznym sprawcą wypadku, biegnie do brata, pyta go czy aby nie zdradził jej przed ojcem, Maciek zaprzecza, ale radzi siostrze przyznać się do wszystkiego. Łukasz przedstawia matce Martynę, ta zaś ją Iwonie. Pielęgniarce dziwnie znajome wydaje się nazwisko Martyny, jednak nie może jej z nikim skojarzyć. Wieczorem do domu Konopków przychodzi Michał, chce się zobaczyć z Anią, lecz Andrzej delikatnie go "spławia". Maciek i Ola świętują w pubie kolejne pojednanie, wzajemnie wyznają sobie miłość przypieczętowując ją namiętnym pocałunkiem. Ania z niecierpliwością wyczekuje powrotu do domu brata, kiedy wreszcie przychodzi opowiada mu o łańcuszku i historii jego zaginięcia. Nagle do pokoju wchodzi Andrzej i pokazując dzieciom łańcuszek pyta czy aby nie o tym rozmawiają. [Robert Kufel]

14

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 27 min

Ania płacze, przekonuje ojca, że to był nieszczęśliwy wypadek, Szymczak tak nagle pojawił się przed maską samochodu, że nie miała szans go wyminąć, jest zaniepokojona swoim losem, prosi ojca o pomoc, proponuje nawet, że to ona zamiast Maćka pojedzie do Edynburga. Na to jednak Andrzej się nie zgadza, obiecuje jednak zastanowić się jak wybrnąć z tej kłopotliwej sytuacji, nakazuje córce milczenie, nikt poza nimi nie może dowiedzieć się o ich kłopotach, nawet Michał. Ordynator Konopko podejmuje ostateczną decyzję w sprawie operacji stawu skokowego Szymczaka - doktor Gieriatowiczowi nie będzie operował. Kiedy Michał żąda wyjaśnień Andrzej zarzuca mu wplątywanie jego córki w aferę, która psuje jej opinię, sugeruje by Michał przestał się z nią spotykać, musi ona wreszcie spróbować żyć na własny rachunek. Michał bez słowa opuszcza gabinet szefa. Łukasz i Martyna rozpoczynają pracę w szpitalnym archiwum, oboje bardzo się z tego cieszą, będą mogli spędzać ze sobą więcej czasu. Andrzej wytyka synowi, że doskonale wiedział, kto był sprawcą wypadku a mimo to kłamał, czuje się zawiedziony jego postępowaniem, teraz odpowiedzialność spada na ich troje. Maciek przyrzeka, że o kłopotach Ani nikt więcej się nie dowie. Michał ignoruje Anię, kiedy ta żąda wyjaśnień zarzuca, że użyła ojca by z nim zerwać, oznajmia potem, że lepiej będzie jak przestaną się widywać. Dziewczyna nie przyjmuje jego argumentów do wiadomości, prosi o chwilę rozmowy, mówi, że czuje się zagubiona i zdominowana przez ojca, twierdzi, że ten tak naprawdę nigdy jej nie kochał, kiedy zaczyna wyjaśniać Michałowi powody swojego zachowania do gabinetu wchodzi Andrzej. Gieriatowicz natychmiast wychodzi proponując przełożenia tej rozmowy na wieczór. Andrzej w ostrych słowach ostrzega córkę, że jeżeli ona cokolwiek powie Michałowi to on nie kiwnie palcem w jej sprawie i dziewczyna trafi do więzienia. Żar gorących uczuć pomiędzy Olą a Maćkiem nie stygnie. Chłopak mimochodem wspomina, że chciałby wynająć mieszkanie i uwolnić się wreszcie od nadopiekuńczych rodziców. Ola proponuje by zamieszkali razem, ona też już ma dosyć swojej wścibskiej gospodyni, potem prosi Jacka o pomoc w znalezieniu jakiegoś lokum. Miśkiewicz jest mile zaskoczony planami Maćka, nareszcie Konopko zaczyna się zachowywać jak prawdziwy mężczyzna, oczywiście obiecuje, że postara się coś załatwić. Łukasz przy śniadaniu wypytuje matkę o jej rodzinę, której wcale nie zna. Ewa informuje syna, że jej matka nie żyje a z ojcem nie utrzymuje kontaktów. Łukasz chce wiedzieć dlaczego, Ewa jednak odmawia odpowiedzi, kiedy jednak chłopiec wysuwa sugestię, że może on w oczach jej ojca jest tylko obcym bachorem Ewa kapituluje. Okazuje się, że ojcem Ewy jest Stefan Trybuła, peerelowski prokurator oskarżający w procesach politycznych w latach 70-tych i 80-tych. Szymczak wypytuje doktora Gieriatowicza o ostateczny termin jego operacji, wyczuwa jednak, że lekarza bardzo drażni ten temat, dlatego wprost go pyta dlaczego go nie lubi. Kiedy rozdrażniony już Michał doradza Rafałowi by lepiej zajął się swoim zdrowiem niż szukaniem nowego guza Szymczak żąda by Gieriatowicz trzymał się z daleka od jego nogi, złośliwie prosi też go by pozdrowił Anię i powiedział, że bardzo za nią tęskni. Na salę chorych zagląda Iwona, pyta Rafała, czym tak zdenerwował Michała, ten odpowiada, że lekarz nie wiadomo czemu naskoczył na niego, mówi, że człowiek ledwo żyje a własnego lekarza się boi. Ania wybiera się do Michała, jest pewna, że on ją kocha, wysłucha i wybaczy. Andrzej przypomina, że przede wszystkim Ania musi się liczyć z nim, domaga się by na jakiś czas zaprzestała kontaktów z Gieriatowiczem, dla jej i jego dobra. Ania wyrzuca ojcu, że wreszcie ma powód by udowodnić jak bardzo jej nienawidzi. Andrzej prosi o zaprzestanie dramatycznych scen, dowodzi, że Michał może z niej wreszcie wyciągnąć prawdę a wtedy nie zatrzymają już lawiny, prosi o odrobinę zaufania, zapewnia, że jako ojciec chce dla niej jak najlepiej. [Robert Kufel]

15

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 26 min

Andrzej zarzuca Ani że zachowuje się jak dziecko, wątpi by Michał ożenił się z nią wiedząc, że jest przestępcą, owszem, teraz kocha ją, ale jako grzeczną pannę z dobrego domu z perspektywami na przyszłość, ale może zmienić zdanie, gdy pozna tę ciemniejszą stronę jej życia. Ania odnosi wrażenie, że ta cała historia jest ojcu na rękę, Andrzej zaprzecza, obawia się nawet, że ta spraw, jeśli wyjdzie na światło dziennie, może zniszczyć rodzinę Konopków, dodaje, że ma wielki problem jak z tego wybrnąć. Kiedy do salonu wchodzi Alicja Andrzej przerywa rozmowę pozostawiając żonę w błogiej nieświadomości tego co zaszło. Jacek popada w poważne kłopoty finansowe i prosi żonę o pożyczkę, ta jednak odmawia wsparcia, już dosyć zainwestowała w jego pub, nie dołoży więcej ani jednej złotówki, nie chce słuchać żadnych argumentów męża. Ania opowiada Michałowi wymyśloną historyjkę podobną w treści do jej niedawnych przeżyć, chce w ten sposób wysondować jego reakcję. Słowa Michała upewniają Anię, że nie może ujawnić prawdy, wtedy na pewno by straciła jego miłość. Ewa grozi Alicji, że jeżeli nikt nie zareaguje i kontrakt z "Pharm-Areną" na nowe wyposażenie gabinetu zabiegowego zostanie sfinalizowany to ona powiadomi o tym przełożonych Andrzeja, zażąda powołania specjalnej komisji do oceny realnych potrzeb oddziału. Iwona przysłuchująca się tej rozmowie dowiaduje się o wycieczce do Tunezji, wypytuje o szczegóły, ale Alicja i Ewa milczą. Ania przeprasza brata, że niesłuszne podejrzewała go o wydanie jej przed ojcem, jednocześnie prosi by ten nie wyprowadzał się z rodzinnego domu, nie przyjmuje sugestii Maćka by też opuściła rodzinny dom i zamieszkała z Michałem, mówi, że nie chce zamieniać jednej klatki na drugą. Maciek przyrzeka, że się nie wyprowadzi, nie zostawi siostry samej w biedzie. Pielęgniarka Iwona niechcący wygaduje się Alicji, że jej syn wynajął sobie mieszkanie. Pomiędzy Łukaszem a Martyną rodzi się uczucie, w zaciszu szpitalnego archiwum dochodzi do pierwszego pocałunku. Maciek komunikuje Oli, że ze względu na pewne zobowiązania rodzinne nie może się teraz wyprowadzić, nie chce jednak powiedzieć o co chodzi. Ola jest wściekła. Ania przynosi Rafałowi list, mężczyzna waha się czy go otworzyć, bardzo obawia się powrotu do przeszłości, tak naprawdę chciałby zacząć żyć od nowa. Ewa decyduje się pożyczyć mężowi pieniądze na spłatę długów, studzi jednocześnie jego zamiary dotyczące rozwoju pubu. Rafał wypytuje pielęgniarkę o termin operacji, kiedy ta prosi by ten skierował swoje pytanie do lekarza prowadzącego denerwuje się, podtrzymuje by doktor Gieriatowicz trzymał się od niego z daleka, mówi, że ma zaufanie tylko do profesora Konopki. Ola dostaje od szefa premię, ale jej radość tłumi decyzja Maćka, bardzo żałuje, że ukochany z nią nie zamieszka. Ania prosi Michała o odłożenie terminu zaręczyn, tłumaczy to problemami rodzinnymi, nie chce by wpływały one na ich związek. Michał jest poruszony, dowodzi, że zapewnia o miłości z ust Ani brzmią jakby pusto, chce w samotności przemyśleć to, co mu powiedziała. [Robert Kufel]

16

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 26 min

Ordynator Konopko w dalszym ciągu próbuje pozbyć się ze swojej kliniki niewygodnego pacjenta, jakim niewątpliwie jest Rafał, zdaje sobie bowiem sprawę, że stanowi on swego rodzaju zagrożenie dla jego rodziny, dlatego komunikuje swoim asystentom, że Szymczak za kilka dni zostanie przeniesiony do Szpitala Wojewódzkiego. Gieriatowicz nadal nie potrafi pogodzić się decyzją szefa. Ewa tłumaczy Michałowi, że jego negatywny stosunek do Szymczaka oraz niezdrowa atmosfera na oddziale w razie niepowodzenia operacji może mu przysporzyć niepotrzebnych kłopotów. Rafał decyduje się jednak otworzyć list, który otrzymał. Pielęgniarka Iwona chce wiedzieć czy Szymczak będzie przyjmował odwiedziny, bo od kilku dni ktoś nęka personel telefonami domagając się spotkania. Pacjent kategorycznie odmawia jakichkolwiek wizyt. Ewa odwiedza w pubie męża, Jacek jest w wyśmienitym humorze, wspomina o telefonie od dawno niewidzianego kolegi - mecenasa Grzegorza Pestki, który niedawno wrócił z Kanady. Łukasz próbuje namówić Martynę na wspólny wypad na nadwiślańską plażę, dziewczyna odmawia tłumacząc się brakiem stroju kąpielowego, potem wzbrania się przed propozycją chłopaka by pojechać do niej do domu. Łukasz pyta więc wprost czy może chodzi o jej matkę, Martyna wyraźnie urażona tym pytaniem zarzuca Łukaszowi zbytnie wścibstwo. Jacek spotyka się z mecenasem Pestką, przedstawia mu tragiczną kondycję finansową pubu i prosi o radę jak wyciągnąć interes na prostą. Łukasz zaintrygowany zachowaniem Martyny wypytuje matkę o panią Serafińską, Ewa jednak nic nie słyszała o matce dziewczyny syna. Rafał wzywa do siebie doktor Anię, trzymając ją za ręce zaczyna mówić o sobie, tak dobiera słowa by powiedzieć jej, że ją kocha, nagle pchnięty jakimś dzikim instynktem przyciąga Anię do siebie i próbuje pocałować. Zaskoczonej dziewczynie przychodzi z pomocą Michał, uwalnia Anię z objęć Szymczaka i zarzuca mu bezczelność, radzi trzymać ręce przy sobie, bo w przeciwnym razie wsadzi go w kaftan bezpieczeństwa, ostrzega by więcej nie zbliżał się do Ani. Łukasz roztacza przed Martyną wizję ich wspólnych wakacji. Dziewczyna słucha w milczeniu i nagle wybucha płaczem, mówi, że w jej życiu nic nie układa się normalnie, komunikuje Łukaszowi, że nie może z nim wyjechać, okazuje się, że zachorowała jej babcia i już do końca wakacji będzie się nią opiekować. Szymczak zachowuje się dziwnie, użala się nad swoim życiem, obawia się o swoje zdrowie, domaga się by powiedzieć mu kiedy wreszcie stąd wyjdzie. Mecenas Pestka po przeanalizowaniu dokumentacji pubu stwierdza, że jeżeli Jacek szybko nie znajdzie wspólnika z dużymi pieniędzmi to w krótkim czasie zbankrutuje. Jacek nie dopuszcza do siebie myśli by mógł się z kimś dzielić pubem, chce być niezależny. Pestka pomimo to obiecuje Miśkiewiczowi, że znajdzie mu inwestora. Przerażona Iwona wpada do gabinetu dyżurującej Ewy, mówi, że coś się stało Szymczakowi, kiedy obie wpadają na salę znajdują leżącego na podłodze nieprzytomnego Rafała. [Robert Kufel]

17

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 27 min

Szymczak w trybie pilnym zostaje przewieziony na TK, potem na RTG. Na oddziale chirurgii urazowej wszyscy zachodzą w głowę jak doszło do upadku pacjenta, padają różne sugestie. Ewa relacjonuje ordynatorowi nocne wydarzenia na oddziale. Andrzej ma nadzieję, że ten wypadek nie był wynikiem zaniedbań personelu oddziału. Po kilku godzinach Rafał odzyskuje przytomność, jednak w wyniku wypadku doszło do ponownego złamania nogi, konieczne jest ponowne zespolenie. Konopko podejmuje decyzję o natychmiastowym operowaniu pacjenta, zabieg wykona Michał, a asystować będzie mu Ania, on zaś będzie z boku przyglądał się ich pracy. Szymczak wzbrania się przed kolejnym zabiegiem, lecz Andrzej puszcza jego protesty mimo uszu, uważa, że to dla jego dobra, chyba nie chce kuleć do końca życia. Łukasz rozmawia z Olą o Martynie, jest rozżalony z powodu nagłego wyjazdu dziewczyny. Do pubu przychodzi też Kinga, przeprasza Olę za kłopoty jakich jej przysporzyła, dziękuje, że wezwała pogotowie. Kinga próbuje pojednać się też z Łukaszem, tłumaczy, że jej zasłabnięcie wyniknęło z głupoty Czarka, była pod jego wpływem, dała się namówić na jointa i alkohol. Łukasz nie wierzy w szczerość wyznań dziewczyny i jej nagłą skruchę, dodaje, że żałuje, że z nią kiedyś chodził. Anna boi się operować Szymczaka, nie rozumie dlaczego ojciec właśnie ją wyznaczył do tego zabiegu. Michał podnosi ją na duchu, sam ten zabieg traktuje jako egzamin, udowodnią na co ich stać i może wreszcie skończą się te plotki. Łukasz w rozmowie z ojcem zastanawia się czy aby Martyna była z nim szczera mówiąc o przyczynach jej nagłego wyjazdu, tak naprawdę to nic nie wie tak o niej jak i o jej rodzinie, kiedy pytał ją o matkę to zawsze się wściekała. Jacek uważa, że Martyna to mądra dziewczyna, na pewno nie miała żadnych złych intencji. Rozpoczyna się operacja Szymczaka, której bacznie przygląda się profesor Konopko. Pestka znajduje Jackowi osobę chętną do zainwestowania w pub, Miśkiewicz jednak się wzbrania, nie chce się z nikim dzielić, ten lokal traktuje jak własne dziecko, stworzył go od podstaw. Pestka doradza się jednak spotkać, porozmawiać, ponegocjować, może ta współpraca przyniesie jakieś korzyści, potem zaś podejmie ostateczną decyzję. Do domu Miśkiewiczów przychodzi Kinga. Łukasz nie ukrywa swego niezadowolenia z tej wizyty. Dziewczyna oświadcza Łukaszowi, że będzie zamiast Martyny pracować z nim w szpitalnym archiwum, chłopak w pierwszej chwili jej nie wierzy, a potem oznajmia, że w takim razie on rezygnuje z tej pracy. Jacek komunikuje żonie, że umówił się na rozmowę z potencjalnym wspólnikiem. Ewa nie ukrywa zadowolenia z tego faktu, nareszcie mąż zaczął rozsądnie myśleć. Michał w zastępstwie pielęgniarki sam podaje Rafałowi środki przeciwbólowe, co trochę dziwi i niepokoi Anię. [Robert Kufel]

18

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 26 min

Jacek z Olą sprzątają pub by wywrzeć jak najlepsze wrażenie na nowym wspólniku. Ania zmieniając Rafałowi opatrunek wyznaje, że jest jej przykro, że zmieniła jego życie w koszmar. Te słowa słyszy Iwona, potem pomiędzy Anią a pielęgniarką dochodzi do sprzeczki. Ania zarzuca Iwonie wścibstwo, plotkarstwo i zaniedbywanie obowiązków służbowych, zaś pielęgniarka młodej lekarce romansowanie z pacjentem i zasłanianie się ojcem - profesorem. Ania uważa, że Iwona chyba zwariowała rzucając takie oszczerstwa albo jest po prostu zazdrosna, dodaje, że nie życzy sobie by mówiła do niej takim tonem, czasy piaskownicy się już skończyły i nie ma prawa komentować jej zachowania, przynajmniej w pracy. Ewa wypytuje kończącego dyżur Gieriatowicza o stan zdrowia Szymczaka. Michał irytuje się, że ostatnio nikogo nie interesuje żaden inny pacjent tylko właśnie Szymczak, poza tym Andrzej patrzy mu na ręce, kontroluje podczas zabiegu. Potem już nieco spokojniej Gieriatowicz przyznaje, że właśnie tej nocy zrozumiał co Ewa miała na myśli gdy ostrzegała go przed upieraniem się przy samodzielnej operacji tego właśnie pacjenta, wie, że zabieg się udał, ale skutki trudno przewidzieć, i tego się właśnie boi. Iwona wypytuje ordynatora o wycieczkę do Tunezji, wspomina też o krokach, jakie chce przedsięwziąć doktor Miśkiewicz by kontrakt z "Farm-Areną' na wyposażenie gabinetu zabiegowego został unieważniony. Andrzej udaje, że nie ma o tej sprawie zielonego pojęcia, dziękuje pielęgniarce za informacje, w końcu jako szef powinien wiedzieć co się dzieje na jego oddziale, dodaje, że jeżeli to co mówiła o wycieczce okaże się prawdą to postara się załatwić ten wyjazd dla swojego personelu. Łukasz pracuje jednak z Kingą w szpitalnym archiwum. Dziewczyna próbuje ponownie odzyskać sympatię Łukasza, niespodziewanie też mówi mu, że nadal go kocha i chciałaby do niego wrócić. Łukasz twardo mówi nie, nie chce wracać do tego co było kiedyś między nimi, mogą być jedynie kumplami, nic poza tym. Kinga nie ustępuje, daje Łukaszowi do zrozumienia, że Martyna, w której jak mniema chłopak się zakochał nie jest taka jak on myśli. Ola jeszcze raz namawia Maćka by zamieszkał wspólnie z nią, chłopak jednak odmawia, raz jeszcze mówi, że nie może się teraz wyprowadzić z domu, ale w ramach przeprosin chce zaprosić dziewczynę na wycieczkę do Krakowa. Ola chętnie zgadza się z nim pojechać. Łukasz wraca do domu naburmuszony i zły, dość arogancko odmawia odpowiedzi na pytanie matki z kim teraz pracuje, jednak po reprymendzie przyznaje oschle, że ta nowa dziewczyna to Kinga, wyznaje też że ona chce teraz do niego wrócić, a on jest w kropce bo nie wie co ma zrobić bowiem chce pozostać lojalny wobec Martyny, poza tym chciałby pojechać nad morze, dowiedzieć się czegoś o swoich rodzicach, bardzo mu przykro że matka nie może mieć własnego dziecka, jest uczulony na kurz i do tego boli go głowa. Ewa jest zaskoczona tym potokiem słów, już zupełnie nie wie co powiedzieć. Michał spotyka się z Anią w pubie. Atmosfera jest tak miła, że dziewczyna proponuje przeniesienie się do niej do domu, tam jednak romantyczny wieczór przeradza się w kłótnię, bo Michał kolejny raz uzewnętrznia objawy chorobliwej wręcz zazdrości o Szymczaka. Wściekła Ania w gniewie wyznaje, że żałuje teraz że nie zna tego Szymczaka, bo wtedy przynajmniej by wiedziała za co obrywa. Jacek wypytuje Pestkę o przyszłego wspólnika, ale ten jest bardzo tajemniczy, unika odpowiedzi nawet na najbanalniejsze pytania. Niespodziewanie dla Jacka jego nowym wspólnikiem okazuje się kobieta - Paulina Sypniewska. [Robert Kufel]

19

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 26 min

Mijają dwa tygodnie od operacji Szymczaka. Podczas porannego obchodu Michał odstawia pacjentowi antybiotyk, pomimo że ten uskarża się na złe samopoczucie, mówi, że w ogóle nie czuje swojej nogi, zarzuca doktorowi Gieriatowiczowi nieudolność i złe traktowanie chorych, których uznaje się w tutejszej klinice za zło konieczne, żąda by zbadał go profesor. Wzburzony Michał oskarża Szymczaka o nieprzestrzeganie zaleceń lekarskich i chamstwo. Analiza finansowa pubu przeprowadzona przez Sypniewską potwierdza złą kondycję firmy Miśkiewicza, jednak według niej nie jest jeszcze beznadziejnie. Jacek proponuje Paulinie by mówili sobie na "ty", potem przystępują do omawiania warunków przyszłej współpracy. Sypniewska w zamian za doinwestowanie pubu chce dla siebie 50% udziałów. Miśkiewicz kategorycznie odmawia. Kinga proponuje Łukaszowi randkę, chłopak się zgadza. Anna wytyka Michałowi jego niemiłe zachowanie podczas obchodu, sądzi, że jego postępowanie można tłumaczyć tylko jako przejaw zazdrości. Gieriatowicz się irytuje, zarzuca Ani naiwność i pustkę. Kinga sugeruje Łukaszowi, że Martyna go oszukała, bo wcześniej wspominała jej tylko o sopockich przyjaciołach i dawnym chłopaku, a nigdy nie o babci. Poruszony Łukasz pod błahym pretekstem wybiega z archiwum i z automatu próbuje dodzwonić się do Martyny, ale w jej domu odzywa się jedynie automatyczna sekretarka. Paulina nadal negocjuje z Jackiem warunki umowy przejęcia części pubu, na jej korzyść przemawia fakt, że Miśkiewicz jest nią oczarowany. Paulinę bardzo intryguje rodzinne zdjęcie Miśkiewiczów stojące w biurze pubu, korzystając z chwili nieuwagi Jacka zabiera je i chowa do torebki. Kinga poszukuje Łukasza, wstępuje na chwilę na oddział chirurgii urazowej, tam spotyka ją pielęgniarka Iwona i prosi o przekazanie Łukaszowi numeru telefonu Martyny, która niedawno dzwoniła. Kiedy tylko pielęgniarka odchodzi kartka z numerem telefonu trafia do kosza na śmieci. Maciek i Ola wyjeżdżają do Krakowa, lecz w drodze na dworzec chłopak wpada do domu i niespodziewanie natyka się na ojca. Jacek przedstawia Paulinie swojego syna, ale na Łukaszu przyszła wspólniczka ojca nie robi dobrego wrażenia, tuż po jej wyjściu z biura nazywa ją głupią babą, potem żali się ojcu na dziewczyny, wyznaje, że Martyna zostawiła go na lodzie. Jacek radzi synowi by dał sobie spokój z Martyną i szybko znalazł nową dziewczynę, byle to tylko nie była Kinga. Nieporozumienia pomiędzy Anią a Michałem skwapliwie wykorzystuje Iwona, pociesza Gieriatowicza, proponuje by odpuścił sobie i Szymczaka i Anię, bo oboje nie są warci tego by tak przez nich cierpiał. Michał zaprasza pielęgniarkę do gabinetu lekarskiego na herbatę. Sypniewska przedstawia Jackowi projekt umowy przyjęcia części udziałów w pubie. Miśkiewicz ordynarnie dobierając się do Pauliny mówi, że oczekuje od niej czegoś więcej niż tylko wspólnego prowadzenia firmy. Paulina odpycha natrętnego Miśkiewicza, nazywa go głupcem i żałosnym zerem, radzi mu trzymać ręce przy sobie. Urażony Jacek w gniewie drze projekt umowy i zrywa negocjacje z Sypniewską, ta stwierdza, że Miśkiewicz jest jeszcze głupszy niż myślała potem wychodzi z biura. Iwona wieczorem przychodzi do gabinetu lekarskiego i pocałunkiem budzi śpiącego doktora Gieriatowicza. Michał poddaje się pieszczotom pielęgniarki, wreszcie dziewczyna ląduje w jego łóżku. [Robert Kufel]

20

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 27 min

Rankiem następnego dnia Iwona przynosi Gieriatowiczowi do podpisu kartę wypisową jednego z pacjentów, przy okazji czule gładzi lekarza po dłoni. Całe to zdarzenie w lustrze widzi Ania. Michał przeprasza Annę za swoje wczorajsze zachowanie na obchodzie, przyznaje, że zrobił to zazdrości. Na uwagę Ani że ostatnio jest w dość bliskich stosunkach z Iwoną Michał zaprzecza jakoby cokolwiek go z nią łączyło, ponownie wyznaje Ani miłość. Ania daje się przeprosić, chociaż nie jest pewna czy jej związek z Gieriatowiczem ma jeszcze sens, teraz się godzą, będą dla siebie mili i tak aż do następnej kłótni. Jacek bezskutecznie poszukuje pieniędzy na modernizację i rozwój pubu, wszyscy potencjalni wspólnicy odmawiają współpracy z Miśkiewiczem. Andrzej daruje skierowania na wycieczkę do Tunezji Boguckiemu, dyrektorowi Kliniki Chirurgii Urazowej w zamian za ukręcenie łba aferze z "Pharm-Areną". Łukasz przyprowadza uskarżającą się na ból żołądka Kingę na oddział matki. Pozostawiona sama w gabinecie lekarskim dziewczyna odnajduje na biurku Ewy list Martyny do Łukasza, bez wahania go otwiera. W liście Martyna usprawiedliwia swój nagły wyjazd z Warszawy i zapewnia Łukasza, że go kocha, chociaż tak się przed tym broniła, prosi by się odezwał, bo czuje się tutaj w Sopocie bardzo samotna. Kinga zabiera list i dołączony doń kawałek bursztynu znalezionego na nadmorskiej plaży. Iwona pyta Michała co dalej z ich związkiem. Gieriatowicz chce być uczciwy, uznaje ich wspólną noc jedynie za chwilowy objaw słabości. Pielęgniarka czuje się upokorzona, stwierdza, że już trochę za późno na uczciwość. Ewa rozmawia z dyrektorem kliniki o swoich wątpliwościach dotyczących kontraktu z "Pharm-Areną". Bogucki oświadcza, że nie znajduje żadnych nieprawidłowości i skargę Ewy oddala. Iwona przyłapuje Szymczaka na paleniu papierosów na szpitalnym korytarzu, zanim pacjentowi udaje się wytłumaczyć nadchodzi Ania i naskakuje na Iwonę zarzucając jej nieprzestrzeganie zaleceń lekarskich i wywiezienie chorego z łóżka. Zamieszanie wyjaśnia sanitariusz Darek, to on pozwolił Szymczakowi opuścić łóżko. Jacek w rozmowie z żoną obarcza Paulinę winą za zarwanie umowy, chce też by Ewa zlikwidowała fundusz powierniczy Łukasza i doinwestowała pub, ona jednak kategorycznie odmawia. Kinga opowiada Łukaszowi o liście, który rzekomo dostała od Martyny, przyznaje się w nim, że wróciła do swojego dawnego chłopaka. Łukasz nie wierzy w ten list, ale Kinga przysięga, że naprawdę go dostała i jest tak jak mówi. W aptece spotykają się Alicja, Ewa i Iwona. Doktor Miśkiewicz dementuje plotki pielęgniarki o rzekomej wycieczce do Tunezji, do Alicji ma żal, że Andrzej uprzedził jej rozmowę z Boguckim, teraz jest jednak pewna, że Konopko i dyrektor mają swój układ, pyta Alicję wprost ile Andrzej wziął za kontrakt z "Pharm-Areną". Paulina przychodzi do pubu z nową umową, Jacek postawiony pod murem przekazuje Sypniewskiej 50% udziałów w pubie. Andrzej obdarowuje żonę piękną złotą bransoletką, zapewnia, że uczciwie zapracował na jej zakup. Ania wyznaje Michałowi, że boi się Szymczaka, bo potrafi on świetnie manipulować ludźmi. Michał mówi, że nie wyobraża sobie życia bez Ani, chce by wymazali z pamięci wszelkie nieporozumienia i znowu byli razem. Kochankowie spędzają razem bardzo romantyczny wieczór. Kiedy Ania wychodzi na chwilę z pokoju odzywa się telefon komórkowy Michała, to dzwoni Iwona, domaga się spotkania. Gieriatowicz jeszcze raz wyjaśnia pielęgniarce, że ich wspólna noc nic dla niego nie znaczy i że na pewno nie będą razem. Jego słowa słyszy Ania. [Robert Kufel]

2024.03.01 02:42:31
© 1998-2024 Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera w Łodzi.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl jest bazą danych chronioną przepisami Ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych (Dz. U. 2001 nr 128 poz. 1402). Kopiowanie treści zawartych w serwisie bez zgody redakcji zabronione. Kopiowanie i wykorzystywanie fotosów oraz materiałów audiowizualnych zamieszczonych w serwisie bezwzględnie zabronione, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych przez prawo. Cytowanie fragmentów treści zawartych w serwisie wymaga zgody redakcji. W każdym przypadku konieczne jest podanie źródła w podpisie pod cytowanym fragmentem. W przypadku portali internetowych żródło musi być linkiem do serwisu filmpolski.pl.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl działa na podstawie art. 2 Ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 2018 poz. 1000).
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl współpracuje z TVN w zakresie publikacji promocyjnych materiałów audiowizualnych. Administratorem danych pozyskanych w związku z emisją tych materiałów jest TVN.

Informacja o zasadach publikacji linków i danych adresowych w serwisie filmpolski.pl w ramach pakietu premium.

Ta strona używa plików cookie. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki.