12 TON. ONI TAM WSZYSCY SĄ

• Tytuł alternatywny: DWANAŚCIE TON. ONI TAM WSZYSCY SĄ

• Film dokumentalny
• Produkcja:
  Polska
• Rok produkcji:
  2008
• Barwny, 54 min

Mieszkańcy Woli czekali na moment wybuchu powstania z niecierpliwością, każdemu towarzyszyło uczucie radości i wielkiej euforii. Entuzjazm udzielił się wszystkim. Potem przyszło najgorsze. Powstańcy, którym udało się doczekać końca wojny, nigdy nie zapomną traumatycznych przeżyć. Wypędzeni z domów ludzie szli w pochodzie ulicami Działdowską, Wolską, Płocką, Górczewską na pewną śmierć, czuli że to ich ostatnie chwile życia. Wokół widzieli palące się domy, stosy trupów, zewsząd dobiegały odgłosy wybuchów i strzałów. Rozstrzeliwano wszystkich bez względu na płeć, wiek, nawet tych którzy trzymali białe flagi. Ludobójstwo na Woli nie miało żadnego sensu politycznego ani militarnego, ale Niemcy dostali rozkaz nie brać jeńców, wszyscy mieli zginąć, a Wola, jak i całe miasto miało być zrównane z ziemią. Przed kamerą mówią świadkowie tamtych wydarzeń: Krystyna Rudak, Elżbieta Piechocka, Krystyna Teter. Wiesław Kępiński Eugeniusz Trepczyński, Maria Stypułkowska - Chojecka i inni. Między 5 a 7 sierpnia 1944 roku na Woli zabito i spalono ponad 50 000 mieszkańców dzielnicy, co równa się 12 tonom. Na podstawie wywiadów ze świadkami wydarzeń na Woli, więźniami Obozu Przejściowego w Pruszkowie oraz unikatowych materiałów archiwalnych powstała wstrząsająca opowieść o tych bezimiennych bohaterach powstania warszawskiego. W 1945 roku zebrano z ulic popioły ludzi zamordowanych i spalonych w akcji na Woli. Było ich 12 ton. Wszyscy byli nastawieni entuzjastycznie - wspominają. [TVP]

Ekipa

pełna | skrócona | schowaj