Nie żyje Tadeusz Konwicki
8 stycznia 20157 stycznia zmarł w Warszawie w wieku 88 lat Tadeusz Konwicki, jedna z najważniejszych postaci polskiej kultury powojennej, wybitny pisarz, scenarzysta oraz reżyser filmowy.
Na przełomie 1944 i 45 roku walczył w antybolszewickiej partyzantce AK w lasach podwileńskich. W 1945 przedostał się przez nowe granice Polski i tu przeżył bunt ideowy (literackie świadectwo stanowią przede wszystkim powieść "Rojsty" oraz opowiadanie "Wielkie manewry"), został gorliwym działaczem socjalistycznym, jednym z głównych autorów formacji "pryszczatych" (m.in. utwory: "Przy budowie", "Władza", "Godzina smutku"). Po kolejnym gorzkim rozczarowaniu zajął pozycję outsidera - mimo coraz dobitniej zaznaczanej w wystąpieniach publicznych i działaniach artystycznych postawy opozycyjnej, nie związał się już z żadną grupą. Pisał odtąd dzieła niemal zawsze balansujące w państwie komunistycznym na granicy niecenzuralności - szczególne miejsce zajmują wśród nich zwłaszcza cykl powieści egzystencjalnych: "Sennik współczesny" (1963), "Wniebowstąpienie" (1967), "Nic albo nic" (1971) oraz aluzyjny para-dziennik "Kalendarz i klepsydra" (1976) - zaś od połowy lat siedemdziesiątych nowe utwory Konwickiego były publikowane w podziemiu wydawniczym. Poza oficjalnym obiegiem ukazały się: antyreżymowy tryptyk "Kompleks polski" (1977), "Mała apokalipsa" (1979), "Rzeka podziemna, podziemne ptaki" (1984), para-pamiętnik "Wschody i zachody księżyca" (1982) oraz wywiad-rzeka "Pół wieku czyśćca". Jako prozaik był autorem także m.in.: wspomnieniowego "Nowego Światu i okolic" (1986; domknięcie trylogii autobiograficznej zapoczątkowanej "Kalendarzem i klepsydrą") i "Zórz wieczornych" (1991), powieści "Czytadło" (1992) oraz cyklu, którego bohaterami są dzieci i młodzież: "Dziura w niebie" (1959), "Zwierzoczłekoupiór" (1969) i "Kronika wypadków miłosnych" (1974). Do arcydzieł Konwickiego zalicza się też powieść "Bohiń" (1987). Ostatni swój utwór - "Pamflet na siebie" - wydał w roku 1995. Cała dojrzała twórczość autora "Kompleksu polskiego", zakorzeniona bardzo silnie w jego biografii, rozpięta była między rodzinną Wileńszczyzną i Warszawą, w której pisarz-reżyser mieszkał od 1947 roku.
Wkład Konwickiego w rozwój polskiej kinematografii jest równie istotny, jak istotne są jego zasługi dla literatury. To jeden z ojców tzw. "Szkoły Polskiej", która zaistniała, gdy był kierownikiem literackim Zespołu Filmowego "Kadr" (1956-1968). Pracował także jako kierownik literacki "Kraju" (1970-1972), "Pryzmatu" (1972-1977) i "Perspektywy" (1989-1991), inicjując wiele projektów ekranowych.
Sam reżyserował niewiele, stworzył 6 filmów, wszystkie bez wyjątku: "Ostatni dzień lata", "Zaduszki", "Salto", "Jak daleko stąd, jak blisko", "Dolina Issy" i "Lawa" oraz krótkometrażowa "Matura", przeszły do historii polskiej kinematografii.
Pisał też scenariusze dla innych twórców: jako autor scenariuszy "Matki Joanny od Aniołów", "Faraona" i "Austerii" był współautorem największych sukcesów Jerzego Kawalerowicza, dla Stanisława Lenartowicza stworzył scenariusz "Zimowego zmierzchu", dla Janusza Morgensterna scenariusz "Jowity", dla Andrzeja Wajdy scenariusz "Kroniki wypadków miłosnych", na podstawie własnej powieści.
Ekranizowane były także inne książki Konwickiego: Krzysztof Wojciechowski zrealizował telewizyjne "Skrzydła" na podstawie "Zwierzoczłekoupiora", a Costa-Gavras zekranizował "Małą apokalipsę" z Jirim Menzlem w roli głównej.