WYCIECZKA

• Film dokumentalny
• Produkcja:
  Polska
• Rok produkcji:
  1999
• Gatunek:
  Reportaż
• 58 '

Autokar czeka w okolicy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Przychodzą kolejno, dźwigając większe i mniejsze bagaże, które po sprawdzeniu listy lądują w otwartych lukach pojazdu. Wreszcie są już wszyscy: spora grupa kobiet i mężczyzn w różnym wieku. I pies. Autokar rusza. Wycieczka jedzie do Paryża. Nikt z jadących jeszcze tam nie był.Niektórzy biorą mikrofon, przedstawiają się i mówią pozostałym, czego się po tym Paryżu spodziewają. Zwierza się więc murarz i emerytowany pracownik stadniny, który nigdy dotąd nie był za granicą, studentka krakowskiej AGH będąca zarazem modelką i strażak, który przepracował 45 lat w ochronie przyciwpożarowej, a także strażnik miejski z Warszawy oraz zakopiański dorożkarz.Po pewnym czasie dochodzi do drobnych scysji, ale generalnie humory dopisują. Pomaga w tym zresztą butelczyna. Może nawet nie jedna. Wkrótce rozpoczynają się niezbyt składne śpiewy. Autokar szczęśliwie przejeżdża granicę. I już piękna stolica Francji. Wycieczkowicze, wśród których szczególną uwagę zwracają trzej górale w tradycyjnych strojach, podziwiają miasto i choć nie znają języków obcych - nad czym ubolewają - jakoś sobie radzą w kontaktach handlowych i towarzyskich. Oglądają stare dzielnice i te zapierające dech nowoczesnością, pływają po Sekwanie, poznają nocne życie miasta, zaprzyjaźniają się ze sobą, jedzą i popijają, zachodzą nawet do księgarni, którą prowadzi odtwórca roli intelektualisty w "Rejsie" Marka Piwowskiego. W samym sercu Paryża spotykają Żydówkę, która z rodzicami wyjechała z Łodzi do Izraela mając zaledwie 3 lata, lecz mówi piękną polszczyzną, co budzi szczery entuzjazm grupy. Spotykają też Polaka w czerwonej czapeczce z białym orłem. Mężczyzna towarzyszy im na wieżę Eiffla i na jej szczycie - wskazując górala w pełnej krasie - namawia nie rozumiejącą ani słowa po polsku tyrystkę, by napisała do przewodniczącego MKOl i poparła ideę zorganizowania zimowej olimpiady w Zakopanem. Kobieta nabiera więc przekonania, że zakopiańska zapinka zdobiąca pierś górala jest złotym medalem, który zdobył na olimpiadzie. Góral natomiast stwierdza, że zapinki nie sprzeda. No a strażak ciągle mówi o gaszeniu pożarów i przepisach ppoż. Czy znaleźli w Paryżu to, czego pragnęli na początku? W każdym razie, pozostając sobą wracają jednak jakby odmienieni. Paweł Woldan śledzi ich zachowania, reakcje, zainteresowania - odsłania charaktery i mentalność. Na koniec rejestruje trochę nieskładne wrażenia niektórych bohaterów. Jego film niemal od pierwszych sekwencji przywodzi na myśl słynny "Rejs" Piwowskiego, co nawyraźniej było świadomym zamysłem autora. Jadący do Paryża znaleźli się wprawdzie w sytuacji odmiennej niż tamci płynący Wisłą, chwilami jednak dziwnie ich przypominają. Lecz przecież są inni. Czasy się zmieniły i mogli wreszcie skonfrontować się z centrum kultury europejskiej. (źródło: www.tvp.com.pl)

Ekipa

pełna | skrócona | schowaj