PATRZĄC W PRZYSZŁOŚĆ

• Film dokumentalny
• Produkcja:
  Polska
• Rok produkcji:
  1998
• 27'

Michał Dołżański trzy razy w życiu tracił wszystko. Pierwszy raz w 1945 roku, kiedy z rodzinnego Drohobycza wywieziono go na przymusowe roboty do Niemiec. Drugi - po wojnie, kiedy wracał do domu: ograbili go sowieccy żołnierze i zmusili do zamieszkania w Kłodzku. Po raz trzeci - w lipcu 1997 roku: podczas wielkiej powodzi rozszalała Odra zabrała mu mieszkanie i cały dobytek. Wprawdzie w ramach pomocy powodzianom dostał potem wraz z bezrobotnym synem, synową i wnukiem, dwupokojowe mieszkanie na obrzeżach Kłodzka, lecz ze skromnej renty nie był w stanie go urządzić i wyposażyć. Swoją historię Michał Dołżański opowiedział przez łzy Dirkowi Sagerowi, który w Kłodzku dla niemieckiej telewizji ZDF kręcił reportaż o skutkach powodzi w Polsce. Ten reportaż - "Landschaft an der Oder" - 1 stycznia 1998 roku obejrzał Klaus Hulstrunk, właściciel warsztatu samochodowego z Koblencji. Głęboko wzruszony losem załamanego nieszczęściem osiemdziesięcioletniego mężczyzny postanowił mu pomóc. Zaprosił go do siebie. Przyjechał po niego do Kłodzka, a po dwóch tygodniach odwiózł go do domu. Film opowiada o spotkaniu obu mężczyzn i ich wspólnym pobycie w Koblencji. Obaj bohaterowie mówią, czym jest dla nich to wydarzenie, jakie budzi uczucia i nadzieje. Klaus podkreśla, że powodem jego działania stała się nie tylko chęć pomocy jednej z ofiar powodzi, lecz przede wszystkim potrzeba przekroczenia mentalnych barier dzielących oba narody, burzenia stereotypów kształtujących powojenne stosunki polsko-niemieckie. Dla Sagera natomiast, mimowolnego sprawcy koblenckiej przygody sędziwego mieszkańca Kłodzka, to, co zrobił mechanik samochodowy znad Mozeli jest ilustracją prostego faktu, że Niemcy i Polacy są obywatelami Europy i jako tacy powinni sobie pomagać i wspierać się w trudnych życiowych sytuacjach.
[www.tvp.com.pl]

Ekipa

pełna | skrócona | schowaj